SZLACHETNA PACZKA – RELACJA (rodzina nr 2)
Po moim telefonie, że zaraz będę z paczkami usłyszałam zdziwienie „co! naprawdę!“. Przy drzwiach wejściowych czekała na nas Iza. Zdziwienie jej było ogromne, „to wszystko dla nas?”- zapytała. Potem wraz z mamą i bratem wnosiliśmy paczki do domu, a tam mały, szczęśliwy Alex już wyciągał zabawki i układał na łóżku. Sebastian otworzył jeden z plecaków i oglądał jego zawartość. Mama nie była w stanie odpakowywać paczek ze wzruszenia i radości, trzęsły się jej ręce, a łzy zasłaniały widoczność. Iza mierzyła kurtkę, buty i przeglądała inne ubrania, ale na widok piłki nożnej płakała bo o niej marzyła. Sebastian gdy otworzył pudełko z grą PSP4 skakał z radości, a mały Aleks wszystkie zabawki poukładał na łóżku i się bawił. Pani Beacie bardzo spodobały się kozaki. Rodzina cieszyła się ze wszystkiego „mamo, patrz ile jedzenia, ile środków czystości, ile tego słodkiego, a ile fajnych zabawek i książek nie tylko dla Tuptusia (tak zdrobniale nazywają Aleksa). Tego wszystkiego starczy nam na rok”.
Co chce przekazać Tobie wolontariusz:
Drodzy Darczyńcy, pragnę Wam bardzo podziękować za paczki, które sprawiły dużo radości rodzinie. To co przeżyłam dostarczając paczki nie opiszą żadne słowa – to trzeba przeżyć, zobaczyć – i za to przeżycie Wam bardzo dziękuję. Zdumienie, niedowierzanie, radość, szczęście i łzy wzruszenia bardzo mną wstrząsnęły. Rodzina cieszyła się ze wszystkiego co dostali.
Co chce powiedzieć od siebie rodzina:
Rodzina prosiła, żeby podziękować wszystkim darczyńcom razem i każdemu z osobna za prezenty, którymi są dla nich wszystkie otrzymane rzeczy.