Kolejny dzień włoskiej przygody

Z okolic Rzymu przejechaliśmy do Toskanii, do miejscowości Lucca, nazywanego miastem banków i kościołów, jest to również rodzinne miasto Giacoma Pucciniego, gdzie w trakcie zwiedzania Weronika zaśpiewała piękną arię tego kompozytora, otrzymując gromkie brawa.
Następnie przejechaliśmy do Pizy, gdzie zachwyciły nas zabytki tego miejsca. Pani przewodnik przypomniała , że tu żył i tworzył Galileusz, słynny matematyk Fibonacci (ciągi Fibonacciego).
Po długim dniu zakwaterowaliśmy się w hotelu Marrani w Ronta.