Dnia 14 czerwca bieżącego roku, po raz pierwszy odbył się w naszej szkole „Dzień Chemika”, by uczcić pamięć polskiego farmaceuty i przedsiębiorcy naftowego Ignacego Łukasiewicza.

Ignacy Łukasiewicz urodził się 8 lub 23 marca 1822 roku w Zadusznikach. Był wielkim Polakiem, przemysłowcem, wynalazcą lampy naftowej i założycielem, co szczególnie warto podkreślić, pierwszej na świecie kopalni ropy naftowej w Bóbrce koło Krosna. Sejm ustanowił magistra farmacji Ignacego Łukasiewicza patronem roku 2022.

Dlatego w naszej szkole, uczniowie klas biologiczno – chemicznych mogli przyjrzeć się bliżej tej postaci biorąc udział w Dniu Chemika.

Zajęcia chemiczne składały się z dwóch etapów: teoretycznego i praktycznego.

Część teoretyczna obejmowała: zapoznanie się z prezentacją przybliżającą osobę Ignacego Łukasiewicza oraz jego dorobek zawodowy, a następnie test z tej tematyki. Zaliczenie testu z najwyższą liczbą punktów, otwierało najlepszym uczniom możliwość wzięcia udziału w zajęciach laboratoryjnych.

W laboratorium, każdy z uczestników otrzymał kartę pracy, którą musiał uzupełnić korzystając z obserwacji doświadczenia, samodzielnie wykonanego. Dla pierwszoklasistów było to pierwsze czynne spotkanie z laboratorium, dlatego też z pomocą przyszli im uczniowie z klasy drugiej i trzeciej. Z radami od starszych kolegów i koleżanek, świetnie sobie poradzili z wykonaniem i rozwiązaniem problemu badawczego w karcie zaplanowanego eksperymentu. Zajęcia w laboratorium przetestowały wiedzę i umiejętności, a także były nowym, niezwykłym doświadczeniem. Uczniowie z wielkim zaangażowaniem i pasją uczestniczyli w Dniu Chemika, wykorzystali ten czas by poznać chemię bliżej.

Jako jedna z uczennic klasy biologiczno-chemicznej bardzo ucieszyłam się, gdy usłyszałam o planowanym Dniu Chemika. Z chęcią pomagałam w przygotowaniach do niego, dlatego tym bardziej jestem zadowolona, że tak dobrze nam poszedł. Szczególnie spodobała mi się część w laboratorium, uważam że najbardziej wszystkim utkwiła w pamięci. Reakcje, które przeprowadzali uczestnicy wyglądały efektownie. Zachodziło w nich wytrącanie barwnych osadów, reakcje egzotermiczne przy których wydzielał się gaz, a otrzymywane roztwory miały ładne kolory. Uważam, że było to interesujące, a czas który na to poświęciłam z pewnością nie poszedł na marne. Jedyne czego było mi szkoda, to fakt że dzień ten trwał trochę za krótko. Myślę, że najlepszą opcją było by, gdyby Dzień Chemika wpisał się na stałe w wydarzenia szkoły. Z pewnością można by wtedy przeprowadzić większą ilość reakcji oraz więcej osób mogłoby je zobaczyć.

Relacjonowała: Aleksandra Pieróg z klasy 3C